Ten post miał powstać już wczoraj. Jednak jak to już zazwyczaj bywa - z planów nic nie wyszło. :) Zamiast fantastycznego, majowego, długiego weekendu spędzonego na słoneczku, została tylko takowa niedziela.... Od środy lało więc mojemu Goldenkowi przy okazji sporej ilości wolnego czasu też sporo przybyło. Najpierw dokończyłam kawałek nr 10
A później udało mi się skończyć stronę 11 wzoru :)
Ponieważ, poza krzyżykami, nie mogę się oprzeć czytaniu książek tak wyglądał mój kwietniowy stosik :)