Koniec roku był odrobinę intensywniejszy niż pozostałe miesiące, ale troszkę krzyżyków mimo wszystko udało się postawić :) Moje góry i niebo wciąż rosną. Pomimo szarugi za oknem u mnie wciąż królują błękity :)
A tak wygląda zbliżenie fragmentu, nad którym teraz pracuję:
W ramach podsumowania:
w rok 2022 wkroczyłam rozpoczynając kolejny rząd wzoru
Tak to wyglądało "graficznie" (elementy szare, to te już wyszyte, a nad błękitnym właśnie pracowałam)
Ukończyłam go we wrześniu :)
A teraz już tylko góry i niebo.....
Życzę Wam cudownego i pełnego spełnionych marzeń (nie tylko robótkowych ;) ) nowego roku! :D
Bo ja w 2023 roku zamierzam kontynuować pracę nad moim goldenkowym kolosem, również w ramach kolejnego wyzwania na blogu Krzyżykowe szaleństwo :)