poniedziałek, 18 lutego 2013

Gigant, odc.7/190 i przerywnik, który dostał.... "nogów" ;)

Gigant wciąż przybywa, choć do foteczek trochę się krzywi i za nic nie udaje mi się tego naprawić... Mam nadzieję, że im go będzie więcej, tym mniej będzie się krzywił :)


Żeby odpocząć od tych brązowo-zielonych kolorków, zabrałam się za mały przerywniczek, który dosłownie dostał.... nogów :) :)


A jako, że bardzo lubię próbować nowych rzeczy, wybrałam się na warsztaty ze zwijania papieru :) Zaczęliśmy od papierowej wikliny i nawet "cóś" mi wyszło :) Taka sobie miseczka.... A może zalążek koszyczka??? :)


Potem był quilling i wtedy przydało się trochę więcej cierpliwości :)

10 komentarzy:

  1. Chylę czoła przed tym co Pani do tej pory wykonała a jak zobaczyłam ile jeszcze.....
    życze powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to będzie cudo! Już się nie mogę doczekać całości:)
    Nogi całkiem, całkiem;)))
    Gratuluję wszechstronności!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieto ale ty jesteś wszechstronnie uzdolniona! Co weźmiesz do rąk to wszystko Ci wychodzi! Gigant coraz lepiej wygląda, a nogi całkiem znajome :) Czekam na kolejne odsłony!

    OdpowiedzUsuń
  4. oo cierpliwości to mi niestety brakuje. Ale wyłaniające się dzieło już jest godne podziwu. Trzymam kciuki za motywację i za dalsze postępy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pracowita z Ciebie osobka,a przy tym powstaly cudenka...obraz staje sie coraz piekniejszy,choc takie kolosy slabiej "rosna",a nozki wygladaja bardzo intrygujaco...

    OdpowiedzUsuń
  6. W haft mozna wsiaknac (zwlaszcza w takie duze) tak jak i w papierowa wikline :) tworczo zakreceni juz tak maja- wszystkiego trzeba sprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Możesz skontaktować się ze mną na maila w sprawie książki,bo nie widzę nigdzie kontaktu do ciebie
    mika1971@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gigant wychodzi pięknie a quillingowe ozdoby cudnie wyszły :)Zapraszam po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń