Ten miesiąc - jakżeby inaczej :P :P :P - spędziłam nad moim ufokowym kolosem. Tym razem miałam wrażenie, że piksele mi się mnożą wprost proporcjonalnie do ilości postawionych krzyżyków ;) ;) ;) Utknęłam w drzewach, ale przeżyłam to! :P :P :P Teraz ruszam w góry :D :D
Ale już dość gadania.... Pora na obrazki :)
Piksele dają w kość, ale efekt końcowy jest wart wysiłku. Trzymam kciuki za finał
OdpowiedzUsuń