W moim UFOKu niewiele się zmienia... Błyskawicznie minął lipiec, a ja wciąż jestem w niebie ;) :) Już się nie mogę doczekać, kiedy skończę ten rząd. Wtedy nadejdzie moment przesuwania materiału, żeby uzupełnić tę część, która nie zmieściła mi się na krośnie. Chciałabym też, tak całościowo, zobaczyć to co już wyszyte :)
A jeśli chodzi o dane liczbowe ;)
Wykonane mam już 111 stron wzoru. Przede mną jeszcze 79 :)