Nareszcie mogę pokazać postępy w pracy nad moją Damą :) Już ma całkiem spory kawałek sukni.
W ogrodzie zakwitły lilie mojej mamy, które tej wiosny kupiłyśmy w formie cebulek i zastanawiałyśmy się ca za cudo z nich wyrośnie :)
A Smoczysław znudził się byciem maskotką Pluszaka i Złośnicy....
.... i skoczył (dosłownie!) najpierw na jałowiec,
a później na aronię :D
wow, wspaniała dama :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniały zwierzyniec :-) Koty wpatrują się w Smoczka jak zahipnotyzowane ;-) Jestem coraz bardziej ciekawa końcowego efekty Damy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńElegantka coraz piękniejsza, a Smoczysław - uroczy :)
OdpowiedzUsuńpiękna dama.
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z babeczka w kapelutku, az zazdroszcze.... bo u mnie ostatnio leniwiec :D
OdpowiedzUsuńDama w kapeluszu wygląda już całkiem, całkiem. A smoczysław jest świetny =)
OdpowiedzUsuńPrzecudna ta dama!!!
OdpowiedzUsuńjestem niż zachwycona...uwielbiam motywy kobiet w hafcie :-)
pozdrawiam:)