Zmotywowana Waszymi komentarzami i uwagami dotyczącymi Aniołka postawiłam mu kolejne kilka xxxxx :)
Wcześniej wyglądał tak:
A teraz - tak:
Dziś zrobiłam sobie przymusową krzyżykową przerwę ponieważ w związku z tym, że w pracy organizujemy ogólnopolski konkurs dla dzieci i młodzieży grających na instrumentach dętych, na co dzień mamy urwanie głowy. Dlatego przygotowanie zaproszeń dla tzw. "VIPów" zostawiłam sobie na weekend. Zrobiłam 54 paskudniki i jeszcze nie wiem, czy nie będę musiała jeszcze trochę ich dorobić.....
Anioły wyglądają ślicznie, gratuluję wytrwałości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnioł przecudny. A ciekawa nazwa na zaproszenia :))
OdpowiedzUsuńAnioły wychodzą pięknie.Widać ile pracy trzeba włożyć w ten haft.Podziwiam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne te anioły!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrazeniem obrazu,ktory tworzysz...dla mnie to bedzie arcydzielo...
OdpowiedzUsuńhaft godny podziwu :)
OdpowiedzUsuńa i masowa produkcja robi wrażenie :)
na szczęście do pracy nie muszę robić takich rzeczy, ale wiecznie zasypana jestem różnymi nutami, muzyką, wszystkim co z tym związane (obsada, dyrygenci, soliści, prawa autorskie)
OdpowiedzUsuńa Anioł... super :)