niedziela, 1 maja 2011

Pamiątka komunija - odsłona II

Tak wyglądała dziś rano:

Później korzystałam z niedzieli i cudnego słoneczka i wyszywałam na świeżym powietrzu. Dla mnie skończyło się to przypieczonymi ramionami i karkiem oraz cudnymi rumieńcami na twarzy :D :D :D :D Natomiast moja kotka - Gwiazda - ćwiczyła LB ;) (czyli: Leżenie Bykiem.... choć może powinnam powiedzieć "Kotem" :D :D :D :D :D :D)


Robótkowo też było całkiem nieźle bo zostały mi tylko kreseczki, imię i data :D

3 komentarze:

  1. Cudnie wygląda pamiątka komunijna:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Kinga, idziesz "jak burza" z pamiątką, jest super:) wróciłam z wojaży, więc pora zabrać się za marzec w naszym kalendarzu Nelsonkowym;) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. ps. muszę Ci powiedzieć, że moja kotka też często ćwiczy LB;) fajne fotki:))

    OdpowiedzUsuń