Tak wyglądała dziś rano:
Później korzystałam z niedzieli i cudnego słoneczka i wyszywałam na świeżym powietrzu. Dla mnie skończyło się to przypieczonymi ramionami i karkiem oraz cudnymi rumieńcami na twarzy :D :D :D :D Natomiast moja kotka - Gwiazda - ćwiczyła LB ;) (czyli: Leżenie Bykiem.... choć może powinnam powiedzieć "Kotem" :D :D :D :D :D :D)
Robótkowo też było całkiem nieźle bo zostały mi tylko kreseczki, imię i data :D
Cudnie wygląda pamiątka komunijna:)
OdpowiedzUsuńWitaj Kinga, idziesz "jak burza" z pamiątką, jest super:) wróciłam z wojaży, więc pora zabrać się za marzec w naszym kalendarzu Nelsonkowym;) buziaki
OdpowiedzUsuńps. muszę Ci powiedzieć, że moja kotka też często ćwiczy LB;) fajne fotki:))
OdpowiedzUsuń