Tegoroczny marzec był dla mnie strasznie wyczerpujący. (Na szczęście właśnie się kończy) :) Akurat właśnie w marcu organizujemy ogólnopolską imprezę pod nazwą Konfrontacje Instrumentów Dętych. W tym roku zjechało do nas 220 uczestników, a jeśli dodać do tego jeszcze nauczycieli, akompaniatorów i rodziców robi się całkiem niezły "tłumek" :) Na szczęście poza ogromem przygotowań było jeszcze mnóstwo okazji do spotkań, opowieści i... wspomnień :) W końcu z niektórymi widujemy się raz do roku :) W międzyczasie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego otrzymaliśmy wieści, że z priorytetu Infrastruktura szkolnictwa artystycznego otrzymaliśmy dotację na zakup fortepianu dla szkoły. Wiązało się to z przygotowaniem całej sterty papierów, dokumentów, ale uff.... Udało się! Wyrobiliśmy się w terminie i teraz czekamy na dalsze wieści z MKiDN.
Jako, że nie samą pracą człowiek żyje, a xxx same się nie zrobią to:
...posiedziałam troszkę nad Goldenkiem i skończyłam kolejną stronę wzoru :)
...przerywnik również poza nogami ma już trochę więcej :)
Nie mogłam się również oprzeć książkom Alex Kavy oraz Harlana Cobena, w związku z czym poniższy stosik jest już troszkę... nieaktualny :)
A mimo, że za oknem ładną mamy zimę tej wiosny, to kalendarza nie oszukamy :)
Z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
Co do ostatniego zdjęcia z kotkiem, to słyszałam, że dzisiaj ma być "Kevin sam w NY" :D Czyste szaleństwo!!:D a Olbrzym prezentuje się coraz piękniej!:)
OdpowiedzUsuńWidac postepy w goldenku, a i przerywnik juz na ukonczeniu :) fajne wzorki :)
OdpowiedzUsuńZachwycające - i Golden, i przerywnik :)
OdpowiedzUsuńcudny ten Twój kolos :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZ goldenkiem jeszcze dużo pracy ale warto. Dama też cudna, kiedyś bardzo chciałam ją wyszyć ale wzór był bardzo kiepski i zrezygnowałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChoć święta się już kończą, to dziękuję za życzenia i również życzę wszystkiego najlepszego nie tylko z okazji świąt, ale w ogóle na cały rok.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tym fortepianem, ten instrument to było moje największe i niestety niespełnione marzenie z dzieciństwa.
Haft przepiękny, gratuluję.
Będzie piękny haft! Ja właśnie zabieram się za duży projekt i podpatruję z ciekawością jak inni sobie radzą z takimi kolosami... Jako przerywniki też mam zaplanowane małe hafciki, no i needlepoint :)
OdpowiedzUsuńTe książki poruszyły moje serce... Tak kiedyś uwielbiałam czytać, ale przemęczone od szycia oczy mi teraz na to nie pozwalają. Może poczytasz mi Słonko na głos? Może nawet wtedy, gdy się w końcu do nas wybierzesz ;) Zapomniałam, jak wyglądasz, a Kacper tęskni za ciocią! :):):)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym coś z Tobą poczytała :) ;) Ostatnio wybieram się do Was jak sójka za morze, bo byłam nie zmotoryzowana. A wkrótce to chyba ja Ciebie nie poznam, bo coś mi się obiło o uszy, że zamierzasz zostać blondynką :D :D :D I proszę Cię jeszcze o bardzo mocne uściskanie i ucałowanie mojego "męczyzny" :)
OdpowiedzUsuń